„Temat ma nas przybliżyć do pierwowzoru, a artysta musi znaleźć własną perspektywę i perspektywę współczesnego człowieka. Dopiero w takim kontekście można mówić o twórczym, a przede wszystkim prawdziwym uczestnictwie w naszym doświadczeniu egzystencjalnym i kulturowym”. GRZEGORZ WNĘK Twórczość artysty mocno wyodrębnia się na tle innych propozycji malarskich. Wydaje się ona być usytuowana w odrębnym miejscu i czasoprzestrzeni. Wnęk mówi bezpośrednio, wprost, w czym język jego malarstwa bliski jest temu, którym posługiwali się w latach 60. i 70. członkowie grupy o nazwie nomen omen - Wprost. Artysta odwołuje się do języka XX-wiecznych ekspresjonizmów. Jego twórczość epatuje charakterystyczną dla tejże poetyki „brutalnością”, na którą składają się takie składowe stylu jak operowanie ciasną przestrzenią, mocnym, stężonym kolorem, używanie kontrastów barwnych oraz szybkich pociągnięć pędzla. Tego rodzaju rozwiązania ewokują wyrazistą treść, odpowiadają wyborom tematycznym Wnęka, czyli przede wszystkim scenom ukazującym człowieka na skraju życiowej katastrofy. Co jest godne pochwały, to fakt, że malarstwo Wnęka unika dwóch najczęstszych pułapek malarstwa figuratywnego: publicystyki (którą, między innymi, wpisali do swojego programu członkowie grupy Wprost) i estetyzacji. Artysta unika w swych pracach dosłowności, nie ucieka się do wygłaszania tez. Wnęk często maluje bezceremonialnie - dosadnie, niekiedy brudzi kolor, jakby pragnął doprowadzić do konfrontacji swojego malarstwa z elegancją, mających kolorystyczną proweniencję, prac o akademickim rodowodzie. Artysta zrywa z wszelkiego rodzaju nadęciem i przerostem formy. U Wnęka siła przedstawienia wyłania się ze zdecydowanego doboru motywów, scen oraz z oszczędności kompozycyjnej. Jest tak też w przypadku prezentowanego podczas aukcji obrazu. Artysta namalował na nim zaledwie kilka elementów, lecz pomimo tej oszczędności w wymowie uzyskał niebywały efekt. Na dziele widnieje dom, kilka drzew oraz ciężko kładziona, czerwono-biała plama barwna, która przykuwa uwagę widza. Całość otula intrygująca noc.