W przedwojennej kamienicy przy ulicy Lwowskiej, na piątym, ostatnim piętrze znajdował się strych. Nie był to zwyczajny stych. Znajdowała się tam pracownia malarza, krytyka i poety – Grzegorza Morycińskiego. Wysoko pod sufitem pracowni znajdowało się owalne okno, które rzucało na ścianę jasną plamę światła. Plamę tę rozpoznamy na wielu obrazach artysty. Niewykluczone, że również została ona uwieczniona na prezentowanym na aukcji obrazie. Moryciński słynął z tego, że wielokrotnie i w różnych nastrojach malował swoją pracownię. Kupił ją w 1974 roku dzięki dużemu samozaparciu raz pokaźnej pożyczce. Początkowo warunki w pracowni były surowe. Z czasem miejsce zaczęło tętnić życiem i stało się kultowe. W stanie wojennym gromadzili się tu znamienici goście: artyści, politycy i krytycy sztuki. U Morycińskiego wypadało bywać. Gościom nie przeszkadzał nawet brak windy. Ochoczo wspinali się po schodach. Moryciński był bez wątpienia mistrzem dobierania koloru, ale też ekspertem wysokiej próby od budowania nastroju. W swoich pracach malował tematy na pozór najprostsze, w których umiejętnie ukrywał całą serię głębszych uczuć i znaczeń. Był to niebywały dar Morycińskiego - tworzyć kompozycje tworzone z licznych detali, które były jednocześnie nośnikami ukrytych treści. To, co malarz obserwował i następnie uwieczniał na obrazie, było niejednokrotnie przefiltrowane przez jego nastrój oraz odczucia wewnętrzne. Na jego obrazach obserwujemy rzeczy zwykłe i niezwykłe zarazem, świat bliski i daleki. Często były to pamiątki przywiezione z zagranicznych podróży takie jak japońskie lalki czy wachlarze. Na prezentowanym obrazie namalowane rzeczy są bardzo zwyczajne. Przedstawione zostały: krzesło, szafka drzwi, smuga światła ścianie… Zabawa światłem przywodzi nam na myśl twórczość Edwarda Hoppera. Ten słynny, amerykański malarz wielokrotnie przyznawał, że światło pełniło kluczową rolę w jego pracach. Czasami wręcz deklarował, że maluje on w gruncie rzeczy światło. Choć może nam się to wydawać wręcz zabawne to światło faktycznie jest niebywale istotne dla artystów. To dzięki niemu widzimy kolory. Światło stanowi nie tylko o klimacie i nastroju dzieła, ale także wskazuje i akcentuje elementy, które twórca chce podkreślić. To światło nadaje dziełu niepowtarzalny klimat…